Painkiller

Wariatkowo Super jest z pierwszej częśći,z dodatku Battle out of hell jest Sierociniec,a z Overdose plansza Farma.Uwielbiam chore klimaty i mroczne.Painkiller to moja najukochańsza gra Fps na świecie.Polecam ją tym co w nią nie grali.

Jakie jest przeznaczenie tego tematu?Ja już nie pamiętam większość map, ale parę znam, które są ciekawe: Więzienie, Ośnieżony most, Miasto na wodzie.A z multiplayer'a to DM_Sacred, DM_1v1_meatless.

Ludzie to mają pomysł stworzyć planszę przerażająco,A postacie też extra są a szczególnie :Ninja,żołnierze,harlejowcy z więzienia,graficiarze,policjanci,rzeznicy,Klauni,budki dla ptaków które wypuszczają latające kurczaki, reszta postaci jest super,nawet ksiądz z częśći Overdose,w której chodzimy Belialem.Kochhaaammm Gręę

Ciężka sprawa tak wybrać coś szczególnego, bo wiele z nich uwielbiałem.

Miasto - poziom z wersji demo - to dzięki niemu stwierdziłem, że to naprawdę będzie polska, DOBRA GRA, z resztą to samo się tyczy Pałacu. Następnie przychodzi mi do głowy Stary klasztor - poziom z klimatem, a także Miasto na wodzie i Opera. Z Battle Out Of Hell to chyba najbardziej mi przypadło do gustu Koloseum, a z Overdose chyba Ragnarock.

Oczywiście pisałem to na poczekaniu bez zastanowienia, pewnie jest tego dużo, dużo więcej...

Wg. Mnie w Painkillerze jedną z najfajniejszych plansz jest  Wariatkowo i zgadzam się z jednym z przedmówców że ten etap ma swój klimacik. Super jest jak cię z sufitu atakują te zombiaki,i jak można je wtedy przybić do sufitu z kołkownicy. Dla tych co grają na KODACH wzmocnijcie ten efekt wpisując kod na nieznikanie ciał. :write:(Z Wyrazami Szacunku dla tych co tworzą tę stronę DZIĘKI WAM ZA TO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!)

w single player nie wiem bo muszę przyznać że nie gram w single . multi rządzi

z map multi to dm_1v1_meatless
dm_sacded
dm_1on1_hydeDM1

Jak dla mnie najfajniejszy etap w Painkillerze to stary klasztor(old monastery), ale bardzo mi się podobają też: wariatkowo(asylum), Cmentarz (Cementery) i Piekło (Hell), a najbardziej klimatyczne jest Miasteczko (town). Z BooH to raczej Sierociniec (Orphange)       :D

Doki-Normalnie Istny majstersztyk

Opera-Fajnie t wszystko jest

Piekło-Ten wybuch i to wszystko

No i miasto-Hehehe

Battle out of hell

Leningrad-Mini wojenka

Jaskinia czy jakoś tak-też dobre i to jak

Smutne miasteczka i wymarłe miasteczko


A z overdose

Prawie wszystkie, oprócz lunaparku i martwych bagien oraz wioski potępionych. Asteroidy były nawet fajne ale niezbyt pasuja

Najciekawsza? Oczywiście Miasto :D i Pałac (wiem miała być jedna) z podstawki, a z BOOH-a to Koloseum najbardziej przypadło mi do gustu, chociaż Wymarłe Miasto też ma swój klimacik... :lol2:

Dla mnie z PK Wariatkowo, Miasto na Wodzie i Sierociniec

Trudno wybrać, wszystkie mi się cholernie podobały, ale najbardziej miasto, dlatego że moja przygoda z painkillerem zaczęla się od dema, a tam jest tylko miasto, pałac i ruiny.

Eeee....
Katedra, Opera, Ośnieżony most oraz Peron.
Wariatkowo zdecydowanie za krotkie.
Ja bardzo lubię poziomy na których są wielkie bitwy oraz jest dużo przestrzni.

Duże=ciekawe.....
Opera,opuszczona fabryka,miasto na wodzie,doki....
Battle out of hell
Sierociniec,koloseum
Overdose
Nawiedzona dolina,ragnarock i wioska potępionych
Resurrection
Zapomniana dolina,katedra :crafty:

Painkiller:
Rozdział I:
Kompleks Atrium! To mnie naprawdę zaciekawiło. Plansza była dość ładna i dobrze wykonana. Widać że stwórcy się postarali.
Rozdział II:
Opera! Wszystko ładnie, można by czuć jakbyśmy byli na jakimś demonicznym koncercie. No i fajnie widzieć jak wielkie oświetlenie spada na środek sali.
Rozdział III:
Baza Wojskowa! Czułem się jak w prawdziwym wojsku. Na dodatek jakie wyśmienite maszyny, działka. Żołnierze również.
Rodział IV:
Zamek! Widoki jak ze średniowiecza.
Rodział V:
Piekło! Widać nie tylko ja mam bujną wyobraźnię ale i stwórcy Painkillera.

Battle out of Hell:
Sierociniec- Nie dość że może przestraszyć to jeszcze ładne wykonanie całego budynku.
Wymarłe miasto- Wymarłe względem truposzy. No i jeszcze jest... Duże! :D

Painkiller podstawka:

Opuszczona Fabryka i Stary Klasztor najbardziej . W opuszczonej fabryce spodobała mi się bardzo architektura przestrzeni i wgl. te wszystkie kominy , wieżyczki. W Starym Klasztorze spodobał mi się mocny zakonny klimat.

BOOH:

Wymarłe miasto i Koloseum. W tych poziomach spodobał mi się klimat. Tylko te dwa poziomy dały mi dreszczyk , jaki lubie. :)

Overdose:
Japońska Masakra i Elektrownia Atomowa. Fantastyczne poziomy. Czułem się jakbym tam był.

Resurrection:
Nawiedzone Miasto. Długa , mroczna mapa - zawsze nie wiadomo było co się kryje za następnym zakrętem. Lubie takie poziomy gdzie idąc po zwykłej uliczce , nagle będe zmuszony przecisnąć się przez kanał.

Grałem tylko w pierwszego Painkillera i Battle out of Hell. Levele z Overdose były w "Painkiller: Supernatural". Z jedynki najbardziej podobały mi się Miasto na Wodzie (bardzo ładne wykonanie); Więzienie; Stary Klasztor i Peron. Battle out of Hell - Sierociniec, Wymarłe Miasto, Kraina Cieni.

Doki są takie polskie i panowie z flaszkami są tacy naturalni jak na żywo  :D
Wariatkowo i sierociniec rządzą.

Doki- poprostu są zajebiste ;)
Pływające miasto- jak ja lubie tych grubasów ze spluwami, zwłaszcza, że fajnie mi się ich nawala :D
Baza wojskowa- ciężko ją trochę przejść ze względu na to, że jak się zatrzymamy choć na sekundę, to czołgi robią z nas kethup, o ile gramy na koszmarze/traumie :D
Więzienie- jak wspominałem o pływającym mieście ;)

ja to na własnej skórze odczułem poziom trudności koszmar i trauma - ne przeżyłem pierwszej konfrontacji z potworami (ogólnie, na obu poziomach trudności)

a jeśli chodzi o poziom to :

podstawka : niech pomyślę... może piekło? taaak... piekło albo wariatkowo.

booh : kraina cieni

overdose : asteroidy

koniec :)