Tytuł: Twój własny boss Wiadomość wysłana przez: michal9 Styczeń 02, 2010, 06:52:23 Cześć.Ten temat jest podobny do tematu :"pomysł na poziom" tylko,że zamiast poziomów opisuje własnego boss'a
Jeśi chodzi o mnie był by to wielki Cybernetyczny demon podobny do Alastora z dwona wyrzutniami rakiet podczepionymi pod rękami,a jak zablisko podejdziesz spróbuje cie rozdeptać ponieważ jest on wielkością przewyższający wcześniej wymienianego Alastora.Żeby go zabić najpierw zniszcz wyrzutnie bez nich zostanie mu połowa życia i rzuci się na ciebie z pięściami.Dalej wiesz co robić.Kilka strzałów i pada :D Tytuł: Odp: Twój własny boss Wiadomość wysłana przez: Paindemonium Styczeń 02, 2010, 07:54:15 http://www.satanorium.pl/symbolika/52 do wyboru do koloru ja lubie:
Abaddon-("niszczyciel") "Anioł Zniszczenia" z Apokalipsy; anioł śmierci i destrukcji, demon czeluści, władca demonów (sam nazywany demonem zła). W Starym Testamencie jego imię oznaczało najpierw miejsce zepsucia, świat podziemny. Lewiatan-(hebrajskie "ten, który zwija się w fałdy") żeński (!!!) pierwotny potwór morski i zły smok, hebrajskie imię bogini Tiamat. Lewiatan jest potworem głębin i odpowiednikiem męskiego lądowego potwora, Behemota. Jak głosi legenda, zostali oni stworzeni piątego dnia stworzenia. Lewiatan jest również jednym z Czterech Uświęconych Książąt Piekła (zachód), obok Szatana, Lucyfera i Beliala. W Biblii mowa o niej w Księdze Hioba 41, 1 - 10 (mimo że używany jest męski zaimek "on"), a w Hi 26, 13 nazywają ją "wężem zbiegiem" lub "wijącym się wężem". W Księdze Izajasza nazywa się ją również "wężem krętym" oraz "potworem morskim, który jest w morzu". W Apokalipsie św. Jana jest to "wąż starodawny". W tradycji kabalistów Lewiatan symbolizuje Samaela, który ma być "królem piekła" i jest utożsamiany z Szatanem. W okultyzmie zaś jest to demon "zachęcający do niewierności". Według mitologii mandajskiej u kresu czasów wszystkie dusze nieczyste mają być połknięte przez Lewiatana. Nergal-(Nirgal, Nirgali, "wielki bohater", "wielki król", "król śmierci") władca piekieł w mitologii babilońskiej uważany za Czarne Słońce niszczące roślinność. Jego żoną była Ereszkigal. W Biblii Nergal jest odpowiednikiem Baala, bóstwa Hadesu i bóstwem "ludzi z Kut" (2 Kl 17, 30). W okultyzmie jest szefem tajnej policji piekielnego imperium. Uważany jest za boga wojny, zarazy, gorączki oraz za ducha planety Mars. On-demon, sługa Lucyfera. Turel-(Turiel, Tamiel; "skała Boża") jeden z dwustu upadłych aniołów, którzy wraz z Szemhazajem zstąpili z Nieba aby współżyć z córkami ludzkimi (Księga Rodzaju 6, 2: "synowie prawdziwego Boga zaczęli zwracać uwagę na córki ludzkie, jako że były piękne; i pojmowali za żony wszystkie, które sobie wybrali"), niegdyś posłaniec duchów planety Jowisz oraz anioła Sachiela. Tyfon-utożsamiany z Samaelem anioł ciemności i północy, noszący imię greckiego bóstwa. Rahab-("gwałtowność", "zarozumiałość", hebrajskie sar szel jam - "królowa pierwotnego morza") w Biblii mityczny potwór morski symbolizujący Egipt jako ziemską potęgę zła (obok Babilonu). Rahab jest aniołem pychy i bezczynności. W tradycji Bóg karał Rahab dwa razy: pierwszy raz za odmówienie oddzielenia wód wyższych od wód niższych w Dniu Stworzenia, a drugi raz za próbę przeszkodzenia Izraelitom w ucieczce przed wojskami faraona przez Morze Czerwone. Rahab, jako istocie żeńskiej, nadaje się wspólny z Lilith tytuł "Wielkiej Nierządnicy, potrójnej bogini Nieba, Ziemi i Piekła". Często utożsamiana z Lewiatan(em). Wybrałem te ciekawsze i trzyma się to kupy. Wiele z tych nazw kojarzy mi się z Legancy of Kain (tam spoko byli bosowie). Tytuł: Odp: Twój własny boss Wiadomość wysłana przez: MasterOfTarot Styczeń 02, 2010, 08:07:36 Była Ewa, gdzie Adam?? tak wiec chce takiego zrobic ;)
Adam- Człowiek rozmiaru alastora z wielką dziurą w brzuchy z której spadają psy. (te co sie turlaja) Potem jak wyniszczymy psy (z 10-20) bierzemy sie za adama. On co chwila gryzie duze jabłko przez co odnawia mu się życie wiec trzeba jego łeb przedstawic miniganowi :d Tytuł: Odp: Twój własny boss Wiadomość wysłana przez: Shadow Styczeń 02, 2010, 08:40:38 Mój Boss jest opisany http://painkiller.ugu.pl/forum/index.php?topic=120.15, moja pierwsza wiadomość w tym temacie
Tytuł: Odp: Twój własny boss Wiadomość wysłana przez: Galbatorix07 Marzec 29, 2010, 05:35:59 Ja bym zrobił Takiego ogromnego Hitlera, po swojej śmierci trafił do piekła i cholernie spodobał się Lucyferowi, więc ten uczynił go jednym ze swoich generałów. Sam Hitler nie miałby żadnych ataków specjalnych, ale oprócz niego zewsząd wyłazili by żołnierze SS (podobni do żołnierzy niemieckich na poziomie Leningrad z PK: BooH tylko że mają czarne mundury i swastykę na mundurach). Ale pomysł z Adamem też mi się strasznie spodobał, tak trzymać.
Tytuł: Odp: Twój własny boss Wiadomość wysłana przez: PainkillerAnime Maj 23, 2010, 05:14:53 Syjun-Potwór stworzony ze szczątków Alastora oraz Cerbera-Jego atak to wypuszczanie z gęby kwasu w postaci pocisków które zabieraja nam połowe życia tak więc trzeba na nie ostro uważać. Po rozwalenie my pierwszej japy przyjdzie czas na drugą która wali z ryja dziwnym pociskiem który nas wsysa i zabija na miejscu. Po zniszczeniu drugiej czas je''ć trzecią która tworzy w gębie coś co po wypuszczenia robi fale niszczącą otoczenie i nas zabija na miejscu, wtedy trzeba spiepszać jak najdalej. Po rozjebczeniu mu ostatniej czas na serce przepołowione na poł którego nie można rozwalić i najpierw trza zniszczyć monolity wokół areny walki(tą areną jest miejsce zawieszone w dziwnym i przerażającym miejscu). Wtedy nawalamy w niego aż zginie. Jego ataki wtedy to czarne kule wypuszczane bardzo szybko w naszą stronę. Początkowa broni jedyna to Hellgun stworzony przez swiatoslava czy tam kogo. Fajne?
Tytuł: Odp: Twój własny boss Wiadomość wysłana przez: Patogen Maj 23, 2010, 07:48:47 Ja bym zrobił Takiego ogromnego Hitlera, po swojej śmierci trafił do piekła i cholernie spodobał się Lucyferowi, więc ten uczynił go jednym ze swoich generałów. Sam Hitler nie miałby żadnych ataków specjalnych, ale oprócz niego zewsząd wyłazili by żołnierze SS (podobni do żołnierzy niemieckich na poziomie Leningrad z PK: BooH tylko że mają czarne mundury i swastykę na mundurach). Ale pomysł z Adamem też mi się strasznie spodobał, tak trzymać. fan electric retard? Tytuł: Odp: Twój własny boss Wiadomość wysłana przez: DOT Czerwiec 09, 2010, 06:35:09 A wlasciwie czy kazdy boss musi byc 'ogromnopoteznomocnoduzy'? Zrobilbym bossa wielkosci jak inne potwory, ale
zabijajacego np. w 10 hitow, z 10000-20000 hp na koncie... Mozna wykorzystac RoboHitlera strzelajacego rakietami... Tytuł: Odp: Twój własny boss Wiadomość wysłana przez: Ye-back Czerwiec 09, 2010, 01:57:40 Właściwie to musi być, po to jest bossem by się wyróżniać :wow: To cenię w bossach, że się ich często nie zabija tylko na zasadzie wpakowania w nich odpowiedniej ilości HP, ale trzeba odrobinkę zakombinować (wręcz pomyśleć) ;]
Tytuł: Odp: Twój własny boss Wiadomość wysłana przez: DOT Czerwiec 09, 2010, 09:20:51 A wiesz, ze dla mnie bardziej liczy sie jakosc niz ilosc? Mozna by bylo zrobic 'dogrywke' z minibossem z 3 misji 1 rozdzialu z Pk:HGH, oczywiscie bez zabojczego dla niego swiatla.
Tytuł: Odp: Twój własny boss Wiadomość wysłana przez: Galbatorix07 Czerwiec 12, 2010, 12:14:14 Wielkie bossy są fajne. Ja się świetnie czuję jak rozwalę takiego giganta. Pamiętam jak mierzyłem się z nekrogigantem na poziomie trauma, walka była cholernie ciężka, zwłaszcza te mini tornado, ale jak go zabiłem to byłem z siebie zadowolony. Niestety na traumie ośnieżony most to dla mnie za wiele, nawet na koszmarze ledwo zwyciężyłem.
Tytuł: Odp: Twój własny boss Wiadomość wysłana przez: Szowel Czerwiec 14, 2010, 07:57:58 życzę powodzenia :D , poczekaj tylko jak dojdziesz do opuszczonej fabryki :D tam jest hardcore na traumie
Tytuł: Odp: Twój własny boss Wiadomość wysłana przez: pa1ner Czerwiec 14, 2010, 11:47:45 wy wszycy poczekajcie do starego klasztoru tam dopiero jest hardkor : D
Tytuł: Odp: Twój własny boss Wiadomość wysłana przez: Galbatorix07 Czerwiec 16, 2010, 03:50:07 Stary klasztor jest dla mnie jednym z łatwiejszych poziomów, jedyny problem to było szukanie kolejnych pentagramów, ale z przeciwnikami zero kłopotu. No może trochę z tymi zakonnikami co wysyłają błyskawice, ale wystarczy dobrze wymierzony kołeczek.
Tytuł: Odp: Twój własny boss Wiadomość wysłana przez: MrPain123 Lipiec 22, 2010, 11:33:52 Ja bym zrobił takiego czarnego Astharota z Overdose który byłby większy od wszystkich bossów z całej sagi Painkiller. Żeby go zabić trzeba podejść do jego stóp i pociąć. Demon padłby na kolana wtedy tylko trzeba wdrapać mu się na plecy i pociąć czaszkę. Sęk w tym że jak podejdziemy do stóp Asthalor (bo tak nazwałem swojego bossa) rozwija swoje wielkie skrzydła i zaczyna nimi machać. Wiatr wytwarzany przez skrzydła nie dość że nas odpycha to jeszcze zabiera nam część zdrowia. Wtedy trzeba wyciągnąć Bełtacza i podziurawić Bossowi skrzydła. Później trzeba już tylko wykonać wszystkie powyższe czynności.
Tytuł: Odp: Twój własny boss Wiadomość wysłana przez: Szowel Lipiec 22, 2010, 10:50:15 MrPain - Astaroth to demon z Resurrection a nie Overdose :rotfl:
Tytuł: Odp: Twój własny boss Wiadomość wysłana przez: <AS|MO> Sierpień 23, 2010, 07:27:32 moją propozycją bosa byłby pół anioł pół demon wyglądem przypominający Beliala z Overdose lecz bos miałby skrzydła Alastora a w reku trzymałby swój miecz przypominający miecz samaela .
Pierwszym z jego ataków byłyby pioruny wypuszczane z jego miecza Drugim byłby deszcz meteorów Trzecim byłby zwykłe uderzenie mieczem A czwarty to fala ognia przypominająca falę Króla Alastora z Battle out of hell.By pokonać tego bosa trzeba strzelać w jego pancerz w chwili gdy (a tu niespodzianka ) wykonuje piąty atak , rzuca mieczem w naszą stronę a czemu właśnie wtedy ,ponieważ gdy boss trzyma w reku miecz jest nieśmiertelny. Jeśli chodzi o wielkość to dorównywałby Samaelowi lub Ramielowi z resurection jak kto woli.Aha i nazywałby się Asmodan. :P :P Tytuł: Odp: Twój własny boss Wiadomość wysłana przez: <AS|MO> Sierpień 23, 2010, 08:06:14 następy boss byłby do pokonania łatwiejszy aczkolwiek nie posiadałby żadnej ochrony specjalnej.Byłby zwykłym demoem jak Astaroth z Resurection wrażliwym na ostrzał z każdej z naszych broni.Całe HP tego bosa byłoby dwa razy większe od życia Nekrogiganta z Paina
pierwszym z jego ataków byłoby wypuszczenie kuli ognie z paszczy drugim atakiem uderzałby nas swą łapą trzeci jego atak to uderzenie pięścią w podłoże i wyżucenie nas w powietrze (o ranach poupadkowych już nie muszę tu pisać chyba każdy walczył z thorem z painkilera jedynki) czwarty atak to próba zdeptania nas w ziemię piąty to rzut głazem w naszą strone no i szusty atak byłby całkowicie inny i nie zastosowany jeszcze w painie a mianowicie to uderzenie swym potężnym ogonem na którym końcu wyrastałby kolec.jeśli chodzi o wielkość to byłby rozmiarów alastora. demonik jak to demonik demon ten posiadałby rogi wyrastające z boków paszczy.Ten demon nazywałby się Horton Tytuł: Odp: Twój własny boss Wiadomość wysłana przez: Shadow Sierpień 23, 2010, 08:26:21 CHRYSTE PANIE
Ile razy my mamy powtarzać że nie piszę się 2 postów pod rząd !? Nie mogłeś opisać 2 bossów w jednej wiadomości ?? No nawet jeśli byś zapomniał dopisać coś w poprzedniej wiadomości opcja ,,Edytuj" nie gryzie... Ach te Newbie... Ale cóż, taka rola moda jest ;] Tytuł: Odp: Twój własny boss Wiadomość wysłana przez: Quaner Listopad 14, 2010, 03:04:03 A ja bym zrobił coś takiego:
Wielki, umięśniony, czarny, z ogromnymi skrzydłami demon. Większy od Alastora- mniejszy od Króla Alastora. Zębiska byłby normalne. Oprócz kłów które by mu wystawały. Ogon a na nim niesamowite kolce które na wskutek kontaktu z nami- raniły nas. Potwór nazywałby się... Glozar. :D Jego pierwszy atak wyglądałby tak: Zaczyna uderzać pięści oma o podłogę, próbując nas podnieść do góry. Mamy go wtedy szansę zranić, ale rozsądniejsza jest ucieczka dalej. Jeśli wzbija nas w powietrze, pójdzie za nami. Tak,tak! Użyje skrzydeł i pazurami przetnie nas, zadając dużo obrażeń. Drugi atak to skrzydła. Zaczyna nimi machać i strąca na nas przedmioty co również nas rani. Teraz również możemy go zranić. Ostatni atak to jak wypruwa z siebie flaki i atakuje nas nimi. Ogień możemy odpalić w tych miejscach gdzie je sobie oderwał. Potem zastąpi je nowa skóra. Cóż Glozar to tak naprawdę nieudany eksperyment lucyfera i wygnany z piekieł. Jako iż jest nieudany, zabić można go dopiero po odpowiednim odpaleniu ołowiu. Na początku jest nie do zniszczenia. Ale wcześniej opisałem jakich ciosów używa i że wtedy mamy szansę go zranić. No to odpalamy ogień gdy On wykonuje ataki. Po jakimś czasie zmęczy się. Upadnie na kolana i będzie się podpierać rękoma jęcząc i wyjąc. My wtedy zadajemy mu o wiele więcej obrażeń. I tak w kółko aż nie zdechnie. ;D Ile miałby życia? To już zależy od broni. Najwięcej obrażeń zadawałaby mu kołkownica. Ale strzelba- szybsza tylko ciut mniej obrażeń. Jakie by nam obrażenia zadawał? 2 i 3 cios nie byłby groźne. Ale pierwszy mógłby na traumie od razu zabić naszą postać. :) To tyle. ;P Tytuł: Odp: Twój własny boss Wiadomość wysłana przez: mikolaj270996 Styczeń 13, 2011, 06:25:30 Chylińska.
Atakowała by nas falami dźwiękowymi swego wycia puszczanego z wzmacniaczy za nią. Była by wielkości Potwora z bagien ale dużo brzydża. Całość była by rozgrywana na jakiejś scenie. Tytuł: Odp: Twój własny boss Wiadomość wysłana przez: Ye-back Styczeń 13, 2011, 10:48:40 Dzięks za oryginalność i nie proponowanie P. Górniakowej z hymnem :o
Tytuł: Odp: Twój własny boss Wiadomość wysłana przez: Galbatorix07 Styczeń 15, 2011, 04:39:48 No nie, to lekka przesada. A czemu nie Kononowicz? Taki wielki gruby wieśniak atakujący falami psychicznymi i dodatkowo wyprowadzający policje na ulice, która oczywiście by w nas naparzała. xD
Tytuł: Odp: Twój własny boss Wiadomość wysłana przez: mikolaj270996 Styczeń 19, 2011, 04:23:42 Kononowicz byłby zajebisty. ;)
Może jeszcze Kaczor, Rydzyk, Mikke, Rokita i jej Niemcy, Ibisz, Peja (nie trawię go). Tytuł: Odp: Twój własny boss Wiadomość wysłana przez: Lopez Marzec 02, 2011, 06:24:12 A ja bym umieścił w grze taki "Ister Egg" a mianowicie - Zombie Dr. House, który tłukł by nas laską i to byłby jego specjalny atak xD
Tytuł: Odp: Twój własny boss Wiadomość wysłana przez: Paganfire Maj 14, 2011, 08:15:14 Boss musi być duży,demoniczny,a przede wszystkim ciężki w ubiciu.Mój typ to z martwych stany lucyfer.Za mało go było w poziomie piekło.
Tytuł: Odp: Twój własny boss Wiadomość wysłana przez: RocK GoleM Kwiecień 24, 2012, 01:58:56 Pomyślmy
Żywiołak wody - Duży, wodny potwór, atakujący zamarzniętą kulą lub wodą, przywołujący gniew oceanu (z kilku stron uderzają w nas duże fale) Skalny golem - ogromny, skalny olbrzym. Swoim tupnięciem wywołuje trzęsienie ziemi, które zadaje nam obrażenia. Potrafi miotać skałami, które, gdy nas trafią, zadają spore obrażenia, ale łatwo ich uniknąć. Może też atakować bezpośrednio pięścią. Takie uderzenie odrzuca nas na sporą wysokość i do tyłu. Aby go rozwalić, musimy strzelać w niego tylko materiałami wybuchowymi, gdyż kamień jest zbyt twardy, by strzelba lub inne bronie mogłyby go zniszczyć. Robo-komandos- bardzo duży robot-komandos, który wystrzeliwuje działem, które trzyma w prawej ręce, rakiety. W lewej zaś ręce trzyma karabin szturmowy, którym od czasu do czasu w nas strzela. By go zniszczyć, musimy strzelać mu w działo, które trzyma w prawej ręce, które po zniszczeniu eksploduje uniemożliwiając mu użycie go oraz oderwie mu rękę, zadając przy tym obrażenia. Robimy to samo z karabinem. Pozbawiony kończyn robot zdany jest tylko na swoje nogi, którymi próbuje nas rozdeptać. Jest to boss podobny do Cerbera, ale na końcu nie strzelamy mu w głowę, jego cała postać jest wrażliwa na ataki. Co do zmartwychwstałego Lucyfera, czyli pomysłu Paganfire, nie jest zły, aczkolwiek nawet świetny, no bo jak Painkiller ma się skończyć, lub też przeciągać w nieskończoność? Musi ktoś zmartwychwstać, w tym przypadku Lucjan :D Nawet nowe wydanie może się nazywać Painkiller: Return of the Lucifer. |