[Galbatorix07]

Ja zaczynałem od PK:BooH (samodzielny dodatek kupiony wraz z PLAYem) i najbardziej bałem się w sierocińcu, a w zwykłym painkillerze się nie bałem bo już się przyzwyczaiłem.

[DOT]

Ja ogolnie nie lubie sie bac w trakcie gry, wiec mam tak nastawiona grafike ze nawet w Wariatkowie jest dzien ^-^

[ArtystaMalarz]

w pk 1 w ogóle bałem sie tylko poziomu cmentarz głównie z powodu klimatu,oświetlenia i potworów  a w BooH jak grałem na poziomie sierociniec to bałem sie nawet wejść do budynku i serce mi ze strachu waliło jak opętane  i jeszcze w BooH bałem się widoku Króla Alastora  :fear:ale kiedy już go zobaczyłem to... nie taki diabeł straszny

[Ye-back]

w BooH jak grałem na poziomie sierociniec to bałem sie nawet wejść do budynku

Taka ciekawostka, wchodząc ze schodów w ten teleport przed drzwiami nie wchodzimy do tego budynku co się nam wydaje, że wchodzimy lol :]

[ArtystaMalarz]

to niby gdzie jak jesteś taki mądry

[Ye-back]

Gdzieś indziej, w innym wymiarze, obejdź budynek, zwróć uwagę że jest maluśki, a jak podejrzysz go czitami z Powermada to będziesz miał 101% pewności :]

[ArtystaMalarz]

no to mam pecha,bo na kompie mam tylko overdose

[SPIDIvonMARDER]

Definytywnie Wariatkowo i sierociniec! Duchy, chodzący goscie po suficie, problemy ze światłem i klimat.

Co nie zmienia faktu, że Painkiller jest mało straszny, bo to strzelanka. Jakby zabrć metalową muzykę i te futurystycznie bronie... to byłoby przerażająco

[alcatraz10]

ale za to ma nie powtarzalny klimat

[SPIDIvonMARDER]

Oczywiście, klimat jest świetny. jednak... mając tę swiadomość, że nawet najgorszego ducha da się tutaj potraktować Winterfreshem i kołkownicą... dodaje odwagi

[mikolaj270996]

No to tak-
Painkiller-
Cmentarz i Wariatkowo dzieki swojemu klimacikowi i słabemu oświetleniu.
BooH- Zdecydowanie Sierociniec- najgorszy poziom, ciemno, potwory bez głów.
A zawału poprostu dostałem jak na początku ten duch koło mnie przeleciał.
Wylączyłem grę i odpaliłem ją ponownie po 2 latach. SERIO

[<AS|MO>]

Moim zdaniem najstraszniejsze poziomy w painkilerze to cmetarz trzymający swój świetny klimacik i oczywiście wariatkowo.No i jeszcze może katedra.

[Quaner]

Mało jest strasznych poziomów. Co po tym że stwórcy zrobili jakiegoś zmutowanego klauna? Chociaż... Są dwa poziomy na których się nieco bałem.

Painkiller:
Wariatkowo - Ogółem nie było nic aż tak strasznego. To co mnie trochę onieśmieliło to samo wariatkowo które przed nami stało. Patrząc w górę widzieliśmy jakieś czarne chmury i ten ogromny budynek. Przypatrzyłem się nawet w okna, i widząc jaka tam jest chwilowa pustka... Czasami przerażało mnie jak ten demon na czworaka skakał. Szczególnie gdy się odwracałem a tu bach!

Battle out of Hell:
Sierociniec- Tutaj na początku czułem mocny klimat. Kilka kroków dalej i jakieś tajemnicze dźwięki. Pozbywamy się ich i idziemy dalej. Przechodzimy a tu... Cisza? Tego się bałem. Było za cicho. Kilka kroków na schodach a tutaj mi piłka spada. To było straszne. Jeszcze te śmiechy dzieci i ta muzyka... Tutaj się bałem.

[Paganfire]

Jak dla mnie to sierociniec i wariatkowo są najlepszymi klimatycznymi mapkami. Jeżeli jeszcze kiedyś powstanie jakiś painkiller to klimat powinien iść w tym kierunku. Poza tym tylko Polacy potrafią robić taki klimat. Jaki kraj taki klimat

[RocK GoleM]

Ja się teraz w ogóle nie boję, kiedyś to tylko troszkę w wariatkowie, kiedy nagle ten duch zaczął na mnie lecieć, ale domyśliłem się, że trzeba się poruszać, żeby mnie nie trafił i potem ten lekki strach minął, ale zaś dla nowych graczy niektóre miejsca mogą się wydawać straszne np:
Czarna Edycja - Cmentarz, niektóre miejsca w operze, Wariatkowo, może Babel
Battle out of Hell - Sierociniec i Wymarłe miasto
Overdose - w zasadzie nie ma żadnej strasznej mapy, jedynie Kataklizm lub Studia, w których jest gdzieniegdzie ciemno.