Painkiler - top
PainkilerPainkiler - topPainkiler - topPainkiler - topPainkilerPainkiler - topPainkiler - top
Painkiler
Maj 23, 2025, 03:18:24 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Aktualności: SMF - Just Installed!
 
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Strony: 1 [2]
Drukuj


Autor Wątek: Twój własny boss  (Przeczytany 14985 razy)
Szowel
Mniejszy demon
****

Offline Offline

Wiadomości: 262


szowel.netau.net
Zobacz profil WWW
Ť Odpowiedz #15 : Lipiec 22, 2010, 10:50:15 ť

MrPain - Astaroth to demon z Resurrection a nie Overdose  Rotfl
Zapisane

 
<AS|MO>
Potępiona dusza
**

Offline Offline

Wiadomości: 87




<||||>


Zobacz profil
Ť Odpowiedz #16 : Sierpień 23, 2010, 07:27:32 ť

moją propozycją bosa byłby  pół anioł pół demon wyglądem przypominający Beliala z Overdose lecz bos miałby skrzydła Alastora a w reku trzymałby swój miecz przypominający miecz samaela .
Pierwszym z jego ataków byłyby pioruny wypuszczane z jego miecza
Drugim byłby deszcz meteorów
Trzecim byłby zwykłe uderzenie mieczem
A czwarty to fala ognia przypominająca falę Króla Alastora z Battle out of hell.By pokonać tego bosa trzeba strzelać w jego pancerz w chwili gdy (a tu niespodzianka ) wykonuje piąty atak , rzuca mieczem w naszą stronę a czemu właśnie wtedy ,ponieważ gdy boss trzyma w reku miecz jest nieśmiertelny. Jeśli chodzi o wielkość to dorównywałby Samaelowi lub Ramielowi z resurection jak kto woli.Aha i nazywałby się Asmodan.                                                                                                                                
Zapisane
 
<AS|MO>
Potępiona dusza
**

Offline Offline

Wiadomości: 87




<||||>


Zobacz profil
Ť Odpowiedz #17 : Sierpień 23, 2010, 08:06:14 ť

następy boss byłby do pokonania łatwiejszy aczkolwiek nie posiadałby żadnej ochrony specjalnej.Byłby zwykłym demoem jak Astaroth z Resurection wrażliwym na ostrzał z każdej z naszych broni.Całe HP tego bosa byłoby dwa razy większe od życia Nekrogiganta z Paina
pierwszym z jego ataków byłoby wypuszczenie kuli ognie z paszczy
drugim atakiem uderzałby nas swą łapą
trzeci jego atak to uderzenie pięścią w podłoże i wyżucenie nas w powietrze (o ranach poupadkowych już nie muszę tu pisać chyba każdy walczył z thorem z painkilera jedynki)
czwarty atak to próba zdeptania nas w ziemię
piąty to rzut głazem w naszą strone
no i szusty atak byłby całkowicie inny i nie zastosowany jeszcze w painie  a mianowicie to uderzenie swym potężnym ogonem na którym końcu wyrastałby kolec.jeśli chodzi o wielkość to byłby rozmiarów alastora. demonik jak to demonik demon ten posiadałby rogi wyrastające z boków paszczy.Ten demon nazywałby się  Horton
Zapisane
 
Shadow
Pan Ciemności
Książe piekieł
Mniejszy demon
*******

Offline Offline

Wiadomości: 278




Global Moderator


Zobacz profil
Ť Odpowiedz #18 : Sierpień 23, 2010, 08:26:21 ť

CHRYSTE PANIE

Ile razy my mamy powtarzać że nie piszę się 2 postów pod rząd !? Nie mogłeś opisać 2 bossów w jednej wiadomości ?? No nawet jeśli byś zapomniał dopisać coś w poprzedniej wiadomości opcja ,,Edytuj" nie gryzie...

Ach te Newbie...

Ale cóż, taka rola moda jest Krzywy
Zapisane

 
Quaner
Zagubiona dusza
*

Offline Offline

Wiadomości: 9



Zobacz profil
Ť Odpowiedz #19 : Listopad 14, 2010, 03:04:03 ť

A ja bym zrobił coś takiego:

Wielki, umięśniony, czarny, z ogromnymi skrzydłami demon. Większy od Alastora- mniejszy od Króla Alastora. Zębiska byłby normalne. Oprócz kłów które by mu wystawały. Ogon a na nim niesamowite kolce które na wskutek  kontaktu z nami- raniły nas. Potwór nazywałby się... Glozar. Jego pierwszy atak wyglądałby tak: Zaczyna uderzać pięści oma o podłogę, próbując nas podnieść do góry. Mamy go wtedy szansę zranić, ale rozsądniejsza jest ucieczka dalej. Jeśli wzbija nas w powietrze, pójdzie za nami. Tak,tak! Użyje skrzydeł i pazurami przetnie nas, zadając dużo obrażeń. Drugi atak to skrzydła. Zaczyna nimi machać i strąca na nas przedmioty co również nas rani. Teraz również możemy go zranić. Ostatni atak to jak wypruwa z siebie flaki i atakuje nas nimi. Ogień możemy odpalić w tych miejscach gdzie je sobie oderwał. Potem zastąpi je nowa skóra. Cóż Glozar to tak naprawdę nieudany eksperyment lucyfera i wygnany z piekieł. Jako iż jest nieudany, zabić można go dopiero po odpowiednim odpaleniu ołowiu. Na początku jest nie do zniszczenia. Ale wcześniej opisałem jakich ciosów używa i że wtedy mamy szansę go zranić. No to odpalamy ogień gdy On wykonuje ataki. Po jakimś czasie zmęczy się. Upadnie na kolana i będzie się podpierać rękoma jęcząc i wyjąc. My wtedy zadajemy mu o wiele więcej obrażeń. I tak w kółko aż nie zdechnie. ;D

Ile miałby życia? To już zależy od broni. Najwięcej obrażeń zadawałaby mu kołkownica. Ale strzelba- szybsza tylko ciut mniej obrażeń.
Jakie by nam obrażenia zadawał? 2 i 3 cios nie byłby groźne. Ale pierwszy mógłby na traumie od razu zabić naszą postać.

To tyle.
Zapisane
 
mikolaj270996
Potępieniec
***

Offline Offline

Wiadomości: 101



Zobacz profil
Ť Odpowiedz #20 : Styczeń 13, 2011, 06:25:30 ť

Chylińska.
Atakowała by nas falami dźwiękowymi swego wycia puszczanego z wzmacniaczy za nią.
Była by wielkości Potwora z bagien ale dużo brzydża.
Całość była by rozgrywana na jakiejś scenie.
Zapisane

 
Ye-back
Satanizator
Król piekieł
Większy demon
********

Offline Offline

Wiadomości: 836


Painkiller

HV <=> HighVoltage


Zobacz profil WWW
Ť Odpowiedz #21 : Styczeń 13, 2011, 10:48:40 ť

Dzięks za oryginalność i nie proponowanie P. Górniakowej z hymnem :o
Zapisane

 
Galbatorix07
Potępieniec
***

Offline Offline

Wiadomości: 131




Widzę cię!


Zobacz profil
Ť Odpowiedz #22 : Styczeń 15, 2011, 04:39:48 ť

No nie, to lekka przesada. A czemu nie Kononowicz? Taki wielki gruby wieśniak atakujący falami psychicznymi i dodatkowo wyprowadzający policje na ulice, która oczywiście by w nas naparzała. xD
Zapisane

I believe I can't fly...
I believe I can hit the ground...
But even so your soul belongs to ME ! ! !
 
mikolaj270996
Potępieniec
***

Offline Offline

Wiadomości: 101



Zobacz profil
Ť Odpowiedz #23 : Styczeń 19, 2011, 04:23:42 ť

Kononowicz byłby zajebisty. Mruga
Może jeszcze Kaczor, Rydzyk, Mikke, Rokita i jej Niemcy, Ibisz, Peja (nie trawię go).
Zapisane

 
Lopez
Zagubiona dusza
*

Offline Offline

Wiadomości: 14



Zobacz profil
Ť Odpowiedz #24 : Marzec 02, 2011, 06:24:12 ť

A ja bym umieścił w grze taki "Ister Egg" a mianowicie - Zombie Dr. House, który tłukł by nas laską i to byłby jego specjalny atak xD
Zapisane
 
Paganfire
Potępiona dusza
**

Offline Offline

Wiadomości: 53



Zobacz profil
Ť Odpowiedz #25 : Maj 14, 2011, 08:15:14 ť

Boss musi być duży,demoniczny,a przede wszystkim ciężki w ubiciu.Mój typ to z martwych stany lucyfer.Za mało go było w poziomie piekło.
Zapisane

Painkiller rules
 
RocK GoleM
Zagubiona dusza
*

Offline Offline

Wiadomości: 25



Zobacz profil
Ť Odpowiedz #26 : Kwiecień 24, 2012, 01:58:56 ť

Pomyślmy
Żywiołak wody - Duży, wodny potwór, atakujący zamarzniętą kulą lub wodą, przywołujący gniew oceanu (z kilku stron uderzają w nas duże fale)
Skalny golem - ogromny, skalny olbrzym. Swoim tupnięciem wywołuje trzęsienie ziemi, które zadaje nam obrażenia. Potrafi miotać skałami, które, gdy nas trafią, zadają spore obrażenia, ale łatwo ich uniknąć. Może też atakować bezpośrednio pięścią. Takie uderzenie odrzuca nas na sporą wysokość i do tyłu. Aby go rozwalić, musimy strzelać w niego tylko materiałami wybuchowymi, gdyż kamień jest zbyt twardy, by strzelba lub inne bronie mogłyby go zniszczyć.
Robo-komandos- bardzo duży robot-komandos, który wystrzeliwuje działem, które trzyma w prawej ręce, rakiety. W lewej zaś ręce trzyma karabin szturmowy, którym od czasu do czasu w nas strzela. By go zniszczyć, musimy strzelać mu w działo, które trzyma w prawej ręce, które po zniszczeniu eksploduje uniemożliwiając mu użycie go oraz oderwie mu rękę, zadając przy tym obrażenia. Robimy to samo z karabinem. Pozbawiony kończyn robot zdany jest tylko na swoje nogi, którymi próbuje nas rozdeptać. Jest to boss podobny do Cerbera, ale na końcu nie strzelamy mu w głowę, jego cała postać jest wrażliwa na ataki.

Co do zmartwychwstałego Lucyfera, czyli pomysłu Paganfire, nie jest zły, aczkolwiek nawet świetny, no bo jak Painkiller ma się skończyć, lub też przeciągać w nieskończoność? Musi ktoś zmartwychwstać, w tym przypadku Lucjan Nawet nowe wydanie może się nazywać Painkiller: Return of the Lucifer.
Ť Ostatnia zmiana: Maj 02, 2012, 06:48:58 wysłane przez RocK GoleM ť Zapisane
 
Strony: 1 [2]
Drukuj


Skocz do:  

Red Darkness Theme by husmen73 & Masterhan Powered by SMF 1.1.8 | SMF © 2006-2009, Simple Machines LLC MySQL | PHP | XHTML | CSS