Painkiler - top
PainkilerPainkiler - topPainkiler - topPainkiler - topPainkilerPainkiler - topPainkiler - top
Painkiler
Maj 23, 2025, 08:15:08 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Aktualności: SMF - Just Installed!
 
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
  Pokaż wiadomości
Strony: [1]
1  Painkiller / Różności / Odp: najciekawsze plansze w Painkillerach : Listopad 14, 2010, 03:42:28
Painkiller:
Rozdział I:
Kompleks Atrium! To mnie naprawdę zaciekawiło. Plansza była dość ładna i dobrze wykonana. Widać że stwórcy się postarali.
Rozdział II:
Opera! Wszystko ładnie, można by czuć jakbyśmy byli na jakimś demonicznym koncercie. No i fajnie widzieć jak wielkie oświetlenie spada na środek sali.
Rozdział III:
Baza Wojskowa! Czułem się jak w prawdziwym wojsku. Na dodatek jakie wyśmienite maszyny, działka. Żołnierze również.
Rodział IV:
Zamek! Widoki jak ze średniowiecza.
Rodział V:
Piekło! Widać nie tylko ja mam bujną wyobraźnię ale i stwórcy Painkillera.

Battle out of Hell:
Sierociniec- Nie dość że może przestraszyć to jeszcze ładne wykonanie całego budynku.
Wymarłe miasto- Wymarłe względem truposzy. No i jeszcze jest... Duże!
2  Painkiller / Różności / Odp: Plagiat PK.ugu.pl : Listopad 14, 2010, 03:34:52
Skomentuje to w dziwny sposób:

''Biedne dziecko które nawet dobrego forum (a co dopiero logo) nie umie zrobić, postanawia skopiować wszystko i zacząć chwalić się przed kolegami jaki on jest wielki. Nie wie jednak że sam sobie wywołał wojnę i tu już żadna broń mu nie pomoże przed hordą rozwścieczonych forumowiczów. Jest zdany sam na siebie.''

He,he. Z tego by był super Painkiller. ;D
3  Painkiller / Różności / Odp: Własna Historia waszego Bohatera z Painkillera : Listopad 14, 2010, 03:27:07
To teraz ja!

Wcielamy się w Michaela Wilgraf (czyt. Łilgraf). Jest to student który niezmiernie interesuje się historią. Nie ogląda się za dziewczynami,nie zażywa dragów i nie pije alkoholu. Myśli tylko o odkryciach. Pewnego razu pojechał nad pewną górę aby zabawić się w ''archeologa''. Zaczyna kopać wielki dół. W końcu po długim kopaniu, spada do tajemniczej jaskini. Słuchać w niej krzyki i szepty. Przerażony jak nic, student postanawia zbadać jaskinię. Podekscytowany nowym odkryciem znajduje pewną skrzyneczkę ze szczerego złota. Oczywiście bierze ją i chowa. Po chwili jednak słychać głos jakiegoś demona. Mówi dziwnym językiem. Przerażony student ucieka z jaskini i wraca do akademika. Przysiągł sobie że już nigdy nie wróci do skrytego pomieszczenia. Jest noc a on nadal bada jej właściwości. W końcu jednak daruje sobie i przekłada na jutro. Dla pewności zasypia razem ze szkatułką w dłoniach. Budzą go jakieś tajemnicze dźwięki. Wstaje z łóżka i usiłuje zapalić światło, ale nie zdąża. Atakuje go jakiś demon. Szczerze mówiąc to widzi tylko jego krwawe, czerwone oczyska. Widzi  również jak wyciąga nóż, zabiera szkatułkę i wbija mu go w serce. Student budzi się w jakimś ogromnym pomieszczeniu gdzie jest zimno, naprawdę zimno. Spotyka jakiegoś anioła z wielkimi skrzydłami i dużą urodą. Obok niego idą skrzydlaci wojownicy z włóczniami. Opowiada on o tym jakim błędem było dotykać najświętszą szkatułkę. Że ściągnął zagładę na niebo i musi to naprawić. Wówczas zgadza się. Dostaje broń. Po chwili jednak zostaje  zatrzymany i poinformowany że szkatułkę ma wielki demon Glozar i trzeba go zlikwidować. Na jego drodze będzie stać horda rozwścieczonych diabłów. Czy mu się uda?
4  Painkiller / Singleplayer / Odp: Smutne miasteczko - na skróty : Listopad 14, 2010, 03:11:23
Nie wiem jak innym ale mi zdobycie karty w miasteczku nie sprawiało problemów. Co prawda ten filmik tutaj, zaskoczył mnie bo nawet nie wiedziałem o tych przejściach. Jedyne co odkryłem to kiedy przechodziłem lewym bokiem- o dziwo klauni się nie pojawiali. Tą duszę widziałem ale jak się do niej dostać to już niestety nie wiedziałem. Zignorowałem to i polazłem zabijać dalej.

Ps. Później spróbuję tym sposobem.
5  Painkiller / Singleplayer / Odp: Ulubieni bossowie : Listopad 14, 2010, 03:06:51
Lucyfer i Pancerpająk.

Lucyfer- Bo jest prosty do zabicia. Nie trzeba przy tym myśleć tylko mieć dobry refleks.
Pancerpająk- Nie wiem ale fajnie się do niego z działek strzela.  ma fajną grafikę.
6  Painkiller / Singleplayer / Odp: Twój własny boss : Listopad 14, 2010, 03:04:03
A ja bym zrobił coś takiego:

Wielki, umięśniony, czarny, z ogromnymi skrzydłami demon. Większy od Alastora- mniejszy od Króla Alastora. Zębiska byłby normalne. Oprócz kłów które by mu wystawały. Ogon a na nim niesamowite kolce które na wskutek  kontaktu z nami- raniły nas. Potwór nazywałby się... Glozar. Jego pierwszy atak wyglądałby tak: Zaczyna uderzać pięści oma o podłogę, próbując nas podnieść do góry. Mamy go wtedy szansę zranić, ale rozsądniejsza jest ucieczka dalej. Jeśli wzbija nas w powietrze, pójdzie za nami. Tak,tak! Użyje skrzydeł i pazurami przetnie nas, zadając dużo obrażeń. Drugi atak to skrzydła. Zaczyna nimi machać i strąca na nas przedmioty co również nas rani. Teraz również możemy go zranić. Ostatni atak to jak wypruwa z siebie flaki i atakuje nas nimi. Ogień możemy odpalić w tych miejscach gdzie je sobie oderwał. Potem zastąpi je nowa skóra. Cóż Glozar to tak naprawdę nieudany eksperyment lucyfera i wygnany z piekieł. Jako iż jest nieudany, zabić można go dopiero po odpowiednim odpaleniu ołowiu. Na początku jest nie do zniszczenia. Ale wcześniej opisałem jakich ciosów używa i że wtedy mamy szansę go zranić. No to odpalamy ogień gdy On wykonuje ataki. Po jakimś czasie zmęczy się. Upadnie na kolana i będzie się podpierać rękoma jęcząc i wyjąc. My wtedy zadajemy mu o wiele więcej obrażeń. I tak w kółko aż nie zdechnie. ;D

Ile miałby życia? To już zależy od broni. Najwięcej obrażeń zadawałaby mu kołkownica. Ale strzelba- szybsza tylko ciut mniej obrażeń.
Jakie by nam obrażenia zadawał? 2 i 3 cios nie byłby groźne. Ale pierwszy mógłby na traumie od razu zabić naszą postać.

To tyle.
7  Painkiller / Singleplayer / Odp: Najstraszniejsze poziomy. : Listopad 14, 2010, 02:48:16
Mało jest strasznych poziomów. Co po tym że stwórcy zrobili jakiegoś zmutowanego klauna? Chociaż... Są dwa poziomy na których się nieco bałem.

Painkiller:
Wariatkowo - Ogółem nie było nic aż tak strasznego. To co mnie trochę onieśmieliło to samo wariatkowo które przed nami stało. Patrząc w górę widzieliśmy jakieś czarne chmury i ten ogromny budynek. Przypatrzyłem się nawet w okna, i widząc jaka tam jest chwilowa pustka... Czasami przerażało mnie jak ten demon na czworaka skakał. Szczególnie gdy się odwracałem a tu bach!

Battle out of Hell:
Sierociniec- Tutaj na początku czułem mocny klimat. Kilka kroków dalej i jakieś tajemnicze dźwięki. Pozbywamy się ich i idziemy dalej. Przechodzimy a tu... Cisza? Tego się bałem. Było za cicho. Kilka kroków na schodach a tutaj mi piłka spada. To było straszne. Jeszcze te śmiechy dzieci i ta muzyka... Tutaj się bałem.
8  Painkiller / Singleplayer / Odp: Pomysł na poziom : Listopad 12, 2010, 08:47:32
Hm.... Ruszając trzeźwo (lub nie) umysłem, w ciszy i spokoju myśląc- udało mi się wymyślić dwa:

Krwawe Pobojowisko- Trafiamy na jakieś dziwne pole. Ziemia pachnie spalenizną,cała czarna. Rozglądając się dookoła widzimy chmury potężnych dymów wywołanych przez różne pożary. Idziemy prosto razem z naszą ukochaną bronią. W pewnym momencie ziemia się trzęsie a z ziemi wskakują... Kościotrupy w ubiorach dawnych żołnierzy? (wyglądają na żołnierze Napoleona) Są naprawdę agresywni... Jak nic zmuszają nas do szturmu. Idąc dalej, spotykamy budynki,wieże itp. Ale wszystko leży w gruzach! Po chwili armatami atakują nas kolejni wojownicy. Tym razem trochę mniejsi. Ostatni rodzaj potworów to ogromni żołnierze z szablami w łapie. Ich pancerze są ciężkie to przebicia a każdy atak jest bolesny. Na samym końcu tego horroru zaczyna się ostatnia walka. Jest nim sam Napoleon. Oczywiście ładujemy w niego ołowiem przy okazji nie dając się zranić. W końcu uciekamy z tej misji...

ZOO- Hm... Z początku wydaje się fajnie. Jednak idąc dalej z klatek zaczynają wyłazić jakieś dziwne trzygłowe lwy. Nawalają nas kulami ognia. My również musimy działać, więc niszczymy je a następnie mierzymy się z szympansami które obrzucają nas swoimi flakami. Po szturmie idziemy przez mały las gdzie atakują nas ptaki drapieżniki. Trudno je zabić ale pomóc nam może... Czarny niedźwiedź! Stoi na dwóch łapach i spala swoim płomiennym oddechem te ptaszyska. My jesteśmy wolni i uciekamy. Prawie koniec... Przechodzimy przez belkę gdy nagle z rzeki wyłażą krokodyle z krwistymi zębiskami i zrzucają nas z belki. Zabijamy je i mierzymy się przy okazji z normalnym rekinem ludojadem. W końcu spadamy na koniec. Tam atakuje nas jakiś tłusty zarządca ZOO z miotaczem ognia w ręku. Ostrzeliwujemy i kończymy te przerażające ZOO...

Tak na serio to mi się nudziło.
9  Painkiller / Singleplayer / Odp: Ulubiona broń... : Listopad 10, 2010, 05:04:05
Hm... W pierwszej odsłonie Painkillera moim wiecznym faworytem będzie... Broń ''Painkiller''- Prosta w obsłudze (), ładnie zabija (robiąc przy tym idealną masakrę na jaki zasługuje klimat Painkillera) no i ma fajne ostrza w 2 wersji. :-)

W Battle out of Hell- Bełtacz! Idealne strzały a druga wersja zadaje idealnie obrażenia. No i tak jak wyżej- Nadaje dużo masakry.
Strony: [1]

Red Darkness Theme by husmen73 & Masterhan Powered by SMF 1.1.8 | SMF © 2006-2009, Simple Machines LLC MySQL | PHP | XHTML | CSS