Painkiller: Hell & Damnation właśnie uzyskał kolejny, tym razem przeznaczony do multi i Co-Opa, płatne DLC. Rzeczony niewielki dodatek wprowadza wiele zmian w mechanice Survival, który dotychczas był bez ładu i większego celu. Teraz dane nam będzie nam stawać do boju z lepiej przygotowanym systemem, gdzie im dłużej utrzymamy się przy życiu, tym będzie trudniej przeżyć i z czasem odblokowywać będą się kolejne bonusy, pomagające nam w przetrwaniu. Dotyczy to niestety tylko w przypadku możliwość zagrania Survivalu w trybie jednoosobowym, gdzie możemy odblokować nowe Osiągnięcia Steam.

Prócz tej dość subtelnej i jakże ważnej zmiany, do naszej dyspozycji zostały dodane trzy kultowe mapy do trybu sieciowego: Meatless, Blink, Mines. Nie obyło się też bez kilku małych bonusów, nowych potworów jak Bestia i Egzekutor czy nawet kilku nowych skórkach dla postaci do gry sieciowej.

Nowe DLC kosztuje niecałe 4 Euro i można je nabyć pod TYM linkiem.

Twórcy Painkiller: Hell & Damnation dosłownie hurtowo wrzucają na rynek coraz to nowe DLCki. Dzisiaj, doczekaliśmy się chyba największego ze wszystkich dotychczas. Można właściwie mówić o dwóch z nich, darmowym i płatnym.

The Farm 51 postanowiło znowu zadrwic ze świat, tym razem wielkanocnych. Dostajemy na starcie nową, świąteczną mapę a właściwie przerobione bagna przy sierocińcu. Naszym zadaniem jest znaleźć wszystkie pisanki i nie dać się zabić przez inne pisanki i dyskretnie przebranego za zajączka, jegomościa z nożem.

Drugie DLC, jest nieco bardziej złożone. Zawiera trzy nowe mapy, kilku nowych przeciwników, i całkowicie nową broń! Kolejna giwera dołączona do naszej kolekcji to nic innego jak... morgensern (maczuga). Nowe lokacje to stary, dobry Leningrad, przerobiony na Stalingad z sporą dawką nowych elementów, oraz Area 51 (przeróbka oryginalnej bazy wojskowej z podstawki). Po sieci natomiast udostępniono nam najmniejszą mapę znaną nam z podstawki do rozgrywki wieloosobowej. Jest to Fragenstein. Łącznie dostajemy też 3 nowe osiągnięcia Steam do odblokowania i kilka nowych elementów otoczenia, które możemy wykorzystać przeciwko naszym wrogom. Cena tego DLC nie jest jeszcze znana, gdyż produkt nie trafił jeszcze do wirtualnego sklepu. Owe DLC można już nabyć w sklepie Steam i kosztuje niecałe 7 Euro. Tym razem za tę cenę warto się wyposażyć w ten dodatek!

Wesołych świat!

Całkiem niedawno katolicy wybrali nowego papieża. Czemu by nie "celebrować" tego wydarzenia w Painkiller: Hell & Damnation? Gra właśnie została zaktualizowana o nowy, darmowy DLC pod tytułem Konklawe, w którym mamy możliwość wybrać własnego, diabolicznego papieża.

The Farm 51 znowu sięga po lekką kontrowersję jak za czasu darmowego anty-świątecznego DLC, gdzie mogliśmy nakarmić renifery, brodatym tłuściochem w czerwonym szlafroku. Tutaj raczej ograniczamy się do ołtarza i dokonania wyboru jednego z dwóch kandydatów na głowę kościoła. Po dokonanym wyborze, zaczyna się mała impreza polegająca na wzajemnym wyżynaniu się w pień. Po zabiciu około 140 potworów (pewnie kardynałów), dostajemy nowe osiągnięcie na platformie Steam.

DLC, może nie jest zbyt długie ani nie wygląda jakby twórcy przy nim siedzieli zbyt długo (do anty-świątecznego DLC nawet się nie umywa), nie mniej jest to zawsze miły upominek dla graczy, zwłaszcza, że jest całkowicie za darmo. Nieco zmodyfikowana mapa, Katedra z kilkoma ciekawymi bajerami też daje radę. W tle usłyszymy znaną nutę z poprzedniej odsłony gry, gdzie za muzykę odpowiadał Mikołaj VMP Birek.

A ty, którego papieża puścisz z dymem?

Painkiller: Hell & Damnation najwyraźniej zaliczył kolejną obsuwę z datą wydania wersji na PS3 i Xbox 360. Nie jest to już kwiecień a koniec maja, dokładnie rzecz ujmując, 31 maja. Taka data widnieje na stronie głównej gry jak i na Facebooku. Jaki powód jest już chyba trzeciego przesunięcia daty premiery konsolowej wersji? Możliwe, że to wpływ pracy twórców nad innym, większym projektem zwanym Deadfall Adventures.

Painkiller: Hell & Damnation właściwie, co miesiąc otrzymuje do pakietu kolejnego większego lub mniejszego DLCka, co oznacza, że część ekipy nadal siedzi nad grą. Nie mniej na pewno głównym celem jest na chwile obecną wykreowanie konkurenta Indiana Johnsa. Termin ogólny wydania tej gry już został ogłoszony na wakacje, więc mogłoby to tłumaczyć ów poślizg z terminami. Jedno jest na te chwile pewne. Gracze konsolowi, jeszcze sobie poczekają na bólobójcę.

Painkiller: Hell & Damnation powoli zaczyna się nudzić. Na szczęście już niedługo gra ma trafić na Steam Workshop, czyli steamowy odpowiednik narzędzi do modowania gry wedle własnego uznania. Najprawdopodobniej da to grze szansę na odżycie gdyż nie jeden fan pamięta jak na starym Painkillerze fani tworzyli niesłychane mapy i mody. Osobiście mam nadzieję, że twórcy PK++ przygotują odpowiednik dla wersji HD, co może skłonić graczy na przerzucenie się na stałe do Painkiller: Hell & Damnation.

Na chwilę obecną, konkretnych dat wydania narzędzi moderskich nie ma. Można za to wsiąść udział w beta teście pod TYM linkiem. Wiadomo też że tak zwany Development Kit ma być identyczny do tego, na którym tworzono całą grę. Czyżby czeka nas świetlana przyszłość zaawansowanych fanowskich modów do PKHD, a może i nawet przerzucenie pozostałych odsłon serii na nowy silnik przez jakiegoś zapaleńca? Poczekamy, zobaczymy. Wiadomo że w innych produkcjach opartych na Steam Workshop, fani tworzą niezłe cuda.